Choć łączenie podróży z doświadczaniem kultury nie jest zjawiskiem nowym, obecnie zyskuje ono nowy wymiar i znaczenie. Wyjazdy coraz częściej służą nie tylko odpoczynkowi, ale też poznaniu dziedzictwa artystycznego, muzycznego i lokalnych tradycji. Dane OECD i Eurostatu dotyczące mobilności kulturalnej pokazują wyraźny wzrost liczby osób, które podczas urlopów odwiedzają muzea, biorą udział w wydarzeniach artystycznych lub zapisują się na warsztaty. To zjawisko wynika z potrzeby głębszego poznania odwiedzanego miejsca – nie przez turystyczne atrakcje z przewodnika, lecz przez twórczość mieszkańców i historię, którą niosą.
Miasto jako przestrzeń ekspozycji
Z roku na rok rośnie zainteresowanie działaniami artystycznymi poza murami instytucji. Przestrzeń miejska staje się sceną dla murali, wystaw plenerowych, festiwali czy artystycznych interwencji. Przykładem są Łódź, Katowice, Berlin czy Lyon – miasta rozwijające ideę „muzeum w przestrzeni publicznej”, w którym sztuka wychodzi do ludzi.
Według raportów Europejskiego Obserwatorium Kultury i Eurocities, taka forma ekspozycji zwiększa dostęp do kultury i sprzyja aktywności społecznej. Spacerując po mieście, odbiorca natrafia na dzieła, które nie tylko ozdabiają przestrzeń, ale komentują rzeczywistość, upamiętniają wydarzenia lub inicjują dialog o lokalnej tożsamości. To nowe oblicze sztuki – zaangażowanej, otwartej i obecnej w codzienności.
Vanem po śladach kultury
Chęć przeżycia czegoś więcej niż typowej wycieczki skłania coraz więcej osób do wyboru bardziej swobodnych sposobów podróżowania. Styl życia związany z kamperami czy przerobionymi vanami, określany jako „van life”, staje się popularny nie tylko ze względu na niezależność i kontakt z naturą, ale również jako sposób na eksplorację kultury w mniej oczywistych miejscach. Zjawisko to analizowane jest m.in. przez badaczy z Utrechtu i Melbourne.
Taka mobilność otwiera dostęp do wydarzeń i miejsc poza głównymi szlakami turystycznymi – lokalnych festiwali, domów kultury, warsztatów prowadzonych przez rzemieślników. Kamper staje się przestrzenią wolności, z której można korzystać, by spotykać się z kulturą na własnych zasadach, bez pośpiechu, w rytmie osobistej trasy.
Kulturowe momenty w podróży
Doświadczanie kultury w podróży nie zawsze wiąże się z wielkimi wydarzeniami – czasem to krótkie, ulotne chwile, które nadają przestrzeni znaczenie. Może to być słuchanie lokalnego radia, czytanie książki związanej z regionem czy obejrzenie filmu w podróży. Jak wykazały badania prowadzone przez University of Sheffield, nawet takie mikrodoświadczenia potrafią wzbogacić nastrój i wpłynąć na głębsze przeżycie podróży. Spontaniczny koncert, odgłosy ulicy czy popołudnie spędzone w księgarni mogą tworzyć równie silne wspomnienia, co wizyty w renomowanych instytucjach kultury.
Domy kultury na mapie podróżników
W czasach rosnącej popularności turystyki kulturalnej, coraz częściej zaglądamy do lokalnych domów kultury. Choć często znajdują się na uboczu głównych tras, to właśnie one pozwalają uchwycić codzienność mieszkańców i poznać kulturę jako element ich życia, a nie wyłącznie turystyczną atrakcję.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że liczba odwiedzających te instytucje rośnie, szczególnie wśród osób podróżujących po Polsce. To właśnie tam odbywają się wyjątkowe koncerty, wystawy, spotkania z artystami czy warsztaty tematyczne. Domy kultury pełnią funkcję pomostu między społecznością a przyjezdnymi, oferując aktywności, które jednocześnie edukują, integrują i inspirują. Co ważne – prezentują kulturę prawdziwą, nieprzefiltrowaną przez turystyczną komercję.
Festiwale jako cel wyprawy
Coraz więcej osób planuje swoje wyjazdy wokół konkretnych wydarzeń kulturalnych. Festiwale literatury, kina czy muzyki stają się impulsem do odwiedzenia miast i miasteczek, które bez tych wydarzeń nie znalazłyby się na liście podróżnych. Przykłady to choćby krakowski Conrad Festival, portugalskie FOLIO w Óbidos czy norweski Kapittel. W świecie filmu wyróżniają się Nowe Horyzonty i TIFF w Klużu-Napoce, a wśród muzycznych wydarzeń prym wiodą Tallinn Music Week i katowicki OFF Festival.
Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Festiwali wynika, że tego rodzaju wydarzenia przyciągają zarówno publiczność, jak i artystów, tworząc mobilne społeczności podążające śladem kalendarzy kulturalnych. Festiwale to nie tylko okazja do kontaktu z najnowszymi trendami artystycznymi, ale także miejsce międzynarodowych spotkań, wymiany idei i doświadczeń.
Mobilność kultury – kiedy sztuka rusza w trasę
Nie tylko odbiorcy, ale i sama sztuka jest coraz bardziej mobilna. W całej Europie rośnie liczba projektów objazdowych – od mobilnych galerii po kina plenerowe i bibliobusy. Takie inicjatywy, jak „Culture Moves Europe” czy polskie „Mobilne Centrum Kultury”, pokazują, że kultura nie musi czekać – może sama dotrzeć do odbiorcy.
Dzięki temu powstaje nowa jakość uczestnictwa – mniej formalna, otwarta i dostępna także dla tych, którzy wcześniej byli poza zasięgiem instytucji kultury. Mobilne wydarzenia nie zastępują tradycyjnych form, ale je uzupełniają, odpowiadając na potrzeby ludzi mieszkających poza centrami. Często są to właśnie pierwsze spotkania z kulturą, które budzą głębsze zainteresowanie i prowadzą do dalszych doświadczeń.
Jak kultura zmienia naszą podróż?
Specjaliści zajmujący się psychologią kultury z Helsinek i Warszawy są zgodni – kontakt ze sztuką podczas podróży pogłębia empatię, zwiększa ciekawość świata i podnosi poczucie sensu. To efekt silniejszych emocji, które towarzyszą estetycznym doświadczeniom w niecodziennych okolicznościach. Słuchanie muzyki w lesie, oglądanie filmu w plenerze czy udział w warsztatach w lokalnej pracowni to doświadczenia, które angażują ciało, umysł i emocje. Takie momenty nie tylko budują wspomnienia, ale także wzmacniają więź z miejscem i ludźmi, których tam spotykamy.
Przyszłość podróży pisana kulturą
Dziś podróże i kultura coraz częściej się zazębiają. W strategiach miejskich i regionalnych kultura przestaje być tylko dodatkiem – staje się osią doświadczenia podróży. Domy kultury, festiwale, objazdowe galerie – to one przyciągają dziś ludzi, dając im szansę na autentyczne spotkanie z miejscem. Dla społeczności lokalnych to z kolei okazja do budowania głębszych relacji z przyjezdnymi.
Sztuka, która pojawia się w drodze, odpowiada na współczesne potrzeby – tworzy przestrzeń spotkania, refleksji i autentycznego przeżycia. Jeśli pretekstem do podróży może być wieczór filmowy w wiejskim domu kultury albo lokalna wystawa w prowincjonalnej bibliotece, to znak, że kultura nie musi być wielka – musi być prawdziwa. A prawdziwe podróże to właśnie te, które mają w sobie coś więcej niż ruch – mają sens.
Źródła:
- https://inpost.pl/nagrody
- https://www.oecd.org/en/publications/maximising-synergies-between-tourism-and-cultural-and-creative-sectors_f597b0f0-en.html
- https://www.oecd.org/en/publications/2024/07/oecd-tourism-trends-and-policies-2024_17ff33a3.html
- https://rob.uksw.edu.pl/wp-content/uploads/2022/05/Rydzewski_M.pdf
Artykuł powstał we współpracy z partnerem serwisu.
Autor tekstu: Joanna Ważny